Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

Justynka111 · Wysłany: Wto 18:39, 06 Mar 2007 Temat postu:

Gonzo dzieki w imieniu potrzebujacych za dobre serce.

Justynka111 · Wysłany: Wto 18:43, 06 Mar 2007 Temat postu:

Nie wiem dlaczego , ale malo osob wie cos na temat prawa jazdy mam na mysli robienie prawka w Uk lub cokolwiek na temat studiowania mysle , ze wynika to z tego , ze duzo osob wyjezdzajacych nie ma czasu na nauke w szczegolnosci.Jezli chodzi o prawko moze wiecej jest chetnych ale tu takze dochodzi sprawa pieniedzy i braku czasu no coz ale ja zachecam do tego aby sie troszke pomeczyc i do czegos dojsc.

PinkPigi5 · Wysłany: Wto 23:12, 06 Mar 2007 Temat postu:

Ale mam doła Sad

Do wyjazdu zostało mi zaledwie 3 dni,a ja coraz gorzej sie czuje.Jestem taka pełna obaw:(Boje sie że mi sie nie uda,że nie znajde pracy i wróce do Polski szybciej niz myślę.Totalny kryzys,aż mi sie odechciewa tego wszystkiego.

Aga&Uszat · Wysłany: Śro 3:24, 07 Mar 2007 Temat postu:

w tesco w centrum na broadmead tez sa ogloszenia o pracy. ale tylko kasjerzy. jak by kto pytał.

monster · Wysłany: Śro 4:11, 07 Mar 2007 Temat postu:

Nie dołuj się Dasz radę Jak nic nie znajdziesz daj znak SAm szukam roboty to może się dowiem czegoś interesującego

Tomk · Wysłany: Śro 8:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

Jezeli ktos szuka to i znajdzie... Sprawa czasu i motywacji samego siebie do szukania i nie poddawania sie. Na pewno beda trudne chwile, chocby zwiazane z nowym otoczeniem. Jednak dla kogos kto lubi wyzwania to sama slodycz...

Za nic niemozna sie poddac nawet w krytycznej sytuacji a w koncu wszystko pojdzie dobrze.... Moje haslo musze chyba wkleic w podpis bo tak czesto je powtazam hehe... A mianowicie "Chciec to moc"... Pamietajcie...

T.

PinkPigi5 · Wysłany: Śro 12:46, 07 Mar 2007 Temat postu:

Dzieki za słowa otuchy,już mi ociupinkę lepiej.Przespałam się z tym wszystkim i doszłam do wniosku,ze co ma być to będzie.A tobie monster życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy.

Tomk · Wysłany: Śro 12:48, 07 Mar 2007 Temat postu:

Co ma byc to bedzie ale nie zapominaj ze nie jedna droga prowadzi do Rzymu... Wiec starac sie dalej trzeba... Jak to mowia, szczesciu trzeba pomoc...

T.

PinkPigi5 · Wysłany: Śro 13:02, 07 Mar 2007 Temat postu:

Łatwo powiedzieć.Ja jestem człowiekiem który nie lubi zmian,a do tego domatorka.Więc dla mnie taki wyjazd,daleko od domu to naprawdę duze wyzwanie.Obcy ludzie,nie znane mi miast,inne obyczaje,brak przyjaciół i obcy jezyk.To mnie przeraża Sad

Tomk · Wysłany: Śro 14:27, 07 Mar 2007 Temat postu:

No wiec po co przyjezdzasz?

Jezeli chcesz cos takiego zrobic to musisz miec troche odwagi i pomyslec optymistycznie... Powrot masz zawsze a nie wiadomo co sie stanie na miejscu...? Moze spelnienie mazen?? Kto wie, jednak jak nie sprobujesz to sie nie dowiesz...

T.

PinkPigi5 · Wysłany: Śro 18:58, 07 Mar 2007 Temat postu:

Przyjeżdżam przede wszystkim do mojego ukochanego,bo juz za długo jestesmy osobno(ponad rok czasu).On nie przyjedzie bo ma zbyt wiele do stracenia,napewno wiecej niz ja w Polsce.

splona · Wysłany: Śro 19:18, 07 Mar 2007 Temat postu:

będziesz więc tutaj miała bliskiego człowieka, a to bardzo wiele, mając wsparcie w kimś bliskim łatwiej szukać pracy, znosić porażki i milej też cieszyć się najdrobniejszymi nawet sukcesami, łatwiej żyć po prostu.... więc głowa do góry, milość to fajna sprawa, śmiem twierdzić, że jest w naszym krótkim żywocie najważniejsza....... nie masz się czego bać, więcej chyba masz powodów żeby się cieszyć Wink

Tomk · Wysłany: Czw 7:45, 08 Mar 2007 Temat postu:

Smiesz twierdzic? Oczywiscie ze milosc najwazniejsza hehe... Bo w koncu co innego jest na tym swiecie.... Wszyscy to wiedza o przecie...

A tak powaznie to masz racje... Trzeba by bylo chyba zaplanowac jakies spotkanie z tej okazji hehe... Tylko moze na dluzej niz 3 minuty i wiecej niz 3 osoby hehe...

T.

Justynka111 · Wysłany: Pią 7:47, 09 Mar 2007 Temat postu: Ups...

Ostatnio złapałam sie na tym , ze nie mysle o wyjezdzie. Niestety mam duzo nauki i malo czasu na odwiedzanie forum wiec pochalnia mnie w calosci maturka.PinkPigi5 uwierz w siebie optymizm czyni cuda sama sie tego nie nauczylam ale juz po metamorfozie mysle ze jest duuuzo duuuzo lepiej.Nie mysl za wiele o tym co bedzie przeciez i tak tym nic nie zmienisz-tak staram se myslec.Wiem ze jest trudno ale nie martw sie to chyba normalny syndrom. Do mojego wyjazdu pozostaly 3 miesiace a juz zaczynam miec te objawy ale wszelkie mysli o niepowodzeniu odrzucam , z tym ze natretne chwilami wracaja Smile

Glowa do gory musi byc dobrze ostatnio troszke ludzi oglasza na forum ze pojawiaja sie jakies wiadosmosci o pracy Pomysl o tym ze ja bede miala gorzej bo za 3 miesiace duzo sie zmieni ale staram sie myslec plusowo i jest bombowo Smile

Tomk · Wysłany: Pią 7:52, 09 Mar 2007 Temat postu:

I takich wypowiedzi trzeba nam wiecej... Optymistycznych i odwaznych...
Gratuluje podejscia. Z takimi osobami odrazu sie inaczej rozmawia i az chce sie ich sluchac... No napisz cos jeszcze hehe... Ale calkiem powaznie... Mysle ze wlasnie w taki sposob mozna przeniesc przyslowiowe gory...

T.