Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

Andziulka · Gość

Witam,
Dostałam propozycję pracy dla mnie i mojego chłopaka od pośrednika. Jak mam z Polski sprawdzic czy to nie jest pic na wodę? Tyle się teraz w Polsce słyszy o przekrętach... Jestem zielona w tym temacie... Proszę doradźcie mi coś...
Pośrednikiem jest matka (w Polsce) i córka (w Anglii).
Trochę nas zdziwiło, że potrzebują akurat opiekunki do dziecka (obecnie mam taką pracę) i lakiernika samochodowego (zawód narzeczonego)...
Za załatwienie tej pracy chcą od nas po 1200zł... Proponują nam Sumerset. Tylko, że to wszystko wygląda zbyt pięknie z tego co mówią te dwie panie...
Proszę doradźcie bo data wylotu się nieuchronnie zbliża (ok 15.08.)

maciejka

Szczerze mówiąc, wyjść nie masz wiele. Ja już kiedyś się sptkałem z ludżmi, którzy mieli załatwaianą pracę w anglii przez pośrednika. Gdyby poośrednikiem była firma sprawa byłaby nieco łatwiejsza.

Możesz jedynie się wypytać o dokładne szczegóły a nie tylko gdzieś w Somerset. Jakie miasto, jaka to firma dla której ma pracować Twój chłopak, dane kontaktowe (jeśli podadzą), dla jakiej rodziny dokładnie masz pracować jako opiekunka, itd. Możesz jedynie ocenić czy to co usłyszałaś wydaje Ci się wiarygodne. Reszta to Wasze ryzyko.

Pozdrawiam i życzę roztropnej decyzji.

Dar

Gość

On ma pracowac w lakierni Seata 30 min od Sumerset. Ja jako housekipper u pani z 2 dzieci, której mąż ma kopalnie granitu w Afryce Rolling Eyes

Ale tak sobie myślę czy taka pani zatrudniałaby opiekunkę z mniej jak przeciętnym angielskim???
To wszystko tak pięknie wygląda: mam mie swój pokój z osobnym wyjściem, auto, komórkę, dostęp do netu i sponsorowane weekendowe, zagraniczne wyjazdy razem z nimi (oczywiście do opieki)... Mamy miec kupione bilety lotnicze przez pracodawców...

Kurcze na prawdę się boję bo tyle się słyszy, a największe świnie to podobno Polacy Polakom podkładają... Chyba bardziej bym była pewna gdyby to Anglicy załatwiali tą pracę...

maciejka

Najlepiej wziąc kontakt do tej rodziny. Faktycznie wszystko to jest bardzo kolorowe. Wprawdzie wszystko logicznie wyglada, da się wytłumaczyć.

Co do pracy lakiernika, jak już wspomniałem Sommerset jest hrabstwem a nie miejscowością więc ciężko powiedzieć że jakas miejscowość leży 30 minut od Sommerset.

Dolores

moze zapytaj o dokladny adres, gdzie macie mieszkac no i tel.tej pani u ktorej masz pracowac.
kurcze, szczerze mowiac to dla mnie tez za kolorowo.
a kiedy ona chce od was kase Question

Jak ci kupia te bilety, to tam powinny myc jakies dane osoby ktora placi, chociaz nie jestem pewna,bo mozecie dostac tylko nr rejestracji.
Podpytaj sie cos jeszcze , moze warto by zorientowac sie w tym seacie czy to prawda z ta praca dla narzyczonego.
A jak z angielskim narzyczonego??
A moze maly podstep Razz

Niech jakas twoje kolezanka zadzwoni do tej pani i powie ze szuka pracy np. jako opiekunka i zobaczysz co ta pani powie. Jak szczeli taka sama gatke to chyba jasne.

Gość

W zasadzie to na razie kontaktowałam się z tą moją przyszłą pracodawczynią tylko przez e-mail. Nie wpadłam na to żeby do niej zadzwonic (tym bardziej, że tak jak mówiłam, mój angielski jest jakby to nazwac... dukany Wink

). Na maile pomagała mi odp. dziewczyna z którą się teraz szybko poduczam języka Rolling Eyes

Ale przecież maila to mogła do mnie napisac także osoba podszywająca się pod moją pracodawczynię...
Chłopak nie dostał żadnej wiadomości (potwierdzenia). To jest podobno serwis Seata (duża firma) i ma tam byc legalnie zatrudniony... Zastanawia mnie jeszcze to, że ta polka(pośredniczka) chce to wszystko tak szybko załatwic...

Kurcze, jak fajnie, że mogę z Wami pogadac bo brakuje mi właśnie takiej "żywej" (a nie książkowej) wiedzy o tym kraju...

Dolores

Sprobuj dowiedziec sie czegos wiecej, wtedy zobaczymy, noze uda sie to jakos sprawdzic.

nihili

Może warto dowiedziec się w jakim miescie dokladnie wszystko ma być. Odpowiedz Somerset to zadna odpowiedz. Jeśli się ta pośredniczka zawacha może to byc podejżane, jesli bedzie dość pewna może byc prawdę. Oczywiście może ale nie musi Smile