Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

nihili

statnio z mężem zastanawialiśmy sie czy nie kupić zwierzaka. Właściwie to myślimy od jakiegoś czasu o tym, gdyż tak jak ja, tak samo i mąz, zawsze otoczeni byliśmy czworonożnymi przyjacielami.
Główie chodzi nam oczywiście o psa. Zastanawialiśmy się czy lepiej kupić czworonoga w Anglii czy w Polsce. Dowiedzieliśmy sie nawet jak można swobodnie przewieźć zwierządko z Polski, oraz jakie ubezpieczenie byłoby najlepsze żeby nasz zwierzak miał należytą opiekę, oraz żeby nie przepłacać.
Jestem ciekawa czy ktoś z Was ma może zwierzę w domu i czy może cos poradzić.

nihili

Wow. wow...! Ludzie powoli, nie moge się połapać kto ma co Confused

Ale miłośników tu jest.

Dolores

no faktycznie sporo odpowiedzi. Rolling Eyes

My mamy rybki. Moj maz ma bzika na ich punkcie Confused

, jak zrobil oczko wodne w ogrodku to tez je tam wpuscil.
Co do pieska to w sumie moze tez bym chciala,ale narazie to bylby za duzy klopot, bo mieszkanie wynajmujemy,a nie zawsze chca ze zwierzatkami,a po drugie wyjazdy do Polski i co wtedy z pieskiem Sad

.

nihili

Z tego co my sie dowadywaliśmy to nie ma problemu z zabraniem pieska w podróż. No oczywiście chyba że jedzie sie samochodem, jest to raczej meczące dla zwierzęcia, albo samolotem lini które nie przewożą takich bagaży Wink

Ale jesli chodzi o samo wywiezienie zwierzaka to nie ma problemu.

Dolores

Napewno zdecydujemy sie na pieska, bo jak maly podroscie to pewnie bedzie chcial Twisted Evil

, ale mysle ze poczekamy z tym,az nie kupimy domu no i synek musi zaczac mowic Laughing

nihili

Nasz synek ma pluszową zabawkę która szczeka, właściwie to wyszczekuje jakąś melodję jak porusza sie jego pyszczkiem. Pewnego dnia zdziwiło nas to jak niesamowice sie nią bawi nasz syn. Wprawdzie ma troche ponad rok, ale spodziewaliśmy sie różnych reakcji. Zdajemy sobie sprawę iz to pluszak a nie prawdziwy pies, ale ja i mąz byliśmy wychowywani wśród mini zoo, i chcielibyśmy zeby nasz syn równiez miał zwierzatko.

A tak naprawdę to chyba bardziej dla nas niz dla niego Very Happy

Dolores

Wlasnie sobie wyobrazilam naszego synka, ktory jest niewiele strarszy,bo ma 7 miesiacy (chociaz dla takich maluszkow to mozna powiedziec ze twoj jest dwa razy starszy) z pieskiem, takim szczeniaczkiem, super Razz

.
Ale niestety musimy poczekac Sad

.

nihili

To chyba tak jak my:) A co do rybek, moj mąż równiez ma na tym punkcie bzika. Tylko ja mu nie pozwoliłam Smile

Wymienianie wody na mnie by przypadało. A jak to facet nie chce małego tylko kilkudziesiecio litrowe Confused

Dolores

No nasze male tez nie jest, ale musze ci powiedziec ze nie zaluje. Sama tez zawsze mialam rybki, a Synek to tak sie do nich cieszy ze szok. Zastanow sie jeszcze raz,a zmiana wody sie nie przejmuj,jak trzeba bedzie to podesle do was mojego chlopa i we dwoch to zrobia,a ty bedziesz odpoczywac. Laughing

nihili

Jezeli tak to OK. Wiesz ja mojemu zdecydowałam sie kupić, takie 5 litrowe, ale powiedział ze jak takie to nie chce Very Happy

więc wogóle nie ma.
Ale może faktycznie sie zastanowię choć wolałabym jednak tego pieska.

Dolores

Pewnie pieski sa fajniejsze bo mozna je dotknac Smile

,ale rybki tez sa fajne. Od czegos trzeba zaczac. Nasze akwariu ma chyba ponad 80 litrow.
Zreszta zapraszam to sobie sama zobaczysz Smile

nihili

dziekuje za zaproszenie, napewno skorzystam:)

Dolores

apropo pieska jeszcze Smile

Bo mi sie przypomnialo ze zeby wwiez psa to musi on przejsc 6-cio miesieczna kwarantanne. Ponoc nie trzeba go zamykac, moze ja przechodzic w domu,ale konieczne sa czeste wizyty u weterynarza. Troche to moze komplikowac ewentualne zabranie pupila na urlop. Nie wiem jak jest zeby go wywziez,prawdopodobnie zalezy do jakiego kraju, ale potem problem zeby do tu spowrotem przywiez Sad

.
Nie sa to informacje tylko zaslyszane i napewno trzeba by je sprawdzic.

nihili

Jesli chodzi o wyjazd ze zwierzeciem na wakacje, to do chyba 3 miesięcy można go zabrać. Z tym że dostaje sie szczepienia które daje się zwierzęciu w czasie podróży. Kwarantanna obowiązuje tylko zwierzęta wwożone do kraju. Ale można to obejsć. Jeżeli np w Polsce załatwisz mu paszport, wszystkie szczepienia i chyba weźmiesz szczepienia z Anglii nie ma problemu. Tylko co z nim zrobic przez 6 miesięcy w Polsce. nikt od tak sie nie zaopiekuje psem i nie pozałatwia formalności Sad

Dolores

uuu, to faktycznie problem. Moze ktos z rodzinki albo starzy przyjaciele.
A moze lepiej by bylo go tu kupic??