Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

mareCZEK

Mam nadzieje że ten temat bedzie świecił pustkami Wink

Jednak jeśli ktoś tak sie czuje ,zapraszam Wink

Juz na sama mysl ,prośby o podobne podpisy, smutno mi Crying or Very sad

Podpisy do wyboru do koloru:

Sad

mareCZEK

No dobra, kiedys to musialo sie stac.
Mam do d..y humor !
A że w początek weekendu czuje sie tak, uważam to za podwojna porazke.
Ale tak na marginesie.
Nie wiem jak wy, ale ja odczuwam w Szczególnosci na tej wyspie, czasem dziwne złe samopoczucie. Chodzi mi o zdrowie fizyczne.

Nr. 1, moich podejrzen, to angielski klimat. Widzę że szalenie skacze tutaj cisnienie. Wilgotność powietrza, temperatura, inne zmiany atmosferyczne, zapewne powoduja oslabienie, ocieżałość, brak energi, przygnebienie.... O utrzymujacych sie porach deszczowych nawet nie wspomne, bo i Anglicy maja deszczu, ,,Powyzej dziurek w nosie"
Bez dyskusyjnie, zdrowie fizyczne wpływa na psychike czlowieka. Ono jest czasem sprawca złego humorzyska, i świetnego humorku.

Macie czasem cos takiego, ze wstajecie rano, i czujecie sie jakby przybyło wam przez noc 18 lat ? Rolling Eyes

maciejka

Niestety muszę się z Tobą zgodzić, moim zdaniem angielski klimat ma duży wpływ na nasze samopoczucie. Co z resztą nie było dla mnie powodem do zadowolenia, szczególnie, gdy chodzi o złe samopoczucie (psychiczne i fizyczne) w tak młodym wieku. Sad

Na pocieszenie powiem - wracajcie do Polski, tutaj jest lepszy klimat (no może nie polityczny) Smile

splona

naprawdę tak dobrze jest wam w tej kochanej Polsce? fajnie...., mnie jakoś nadal bezpieczniej tutaj, pomimo pogody................. Rolling Eyes

splona

aha, tęsknię jeszcze za tym krajem szalonym, żeby nie było..........
[link widoczny dla zalogowanych]

splona

bez pytań............................
[link widoczny dla zalogowanych]

splona

miało być:
[link widoczny dla zalogowanych]

splona

coś mi się źle pokopiowalo, miała być inna piosenka, może innym razem...... Wink

mareCZEK

Dosyc wymowne i artystyczne ukazanie Polskości w Polsce Very Happy

Darr, doceniam zachety wracania do Polski.
Polska ma ciekawy klimat, ale śniegi i mrozy, równie nie są zachęcające.
Jeśli chodzi o humor, to zdecydowanie Polacy w Plolsce maja go Gorszy Confused

Ale naprawde gorszy Evil or Very Mad

Pesymizm, brak usmiechu na ślicznych buskach ,,, daleki jest od dobrego samopoczucia Anglików, i wytrenowanego ich uśmiechu.
Kto z kim przestaje takim się staje, dlatego mam nadzieje że Polacy jak kiedyś wrócą do Polski z wysp, przywiozą ze sobą dużo uśmiechu i dobrego humorku Very Happy

splona

nie sądzę, jesteśmy narodem urodzonych malkontentów, smutasów i autofrustratów /frustrat na własne rzyczenie/, to co jest mocno zakorzenione w polskiej duszy raczej szybko się nie zmieni........ a szkoda Confused

Ania87

ja wole ten angielski klimat, bo polskie mrozy na mnie wpywaly gorzej niz te ciagle deszcze Wink

chociaz tez czasem narzekam, jak juz za duzo pada Razz

mareCZEK

Humor jak z obrazka Wink

Ania87

uuuu, ja sie boje. Mi dziecko dalo popalic w nocy wiec humor tez nie za ciekawy - wole chodzic wyspana

nihili

Mareczek zgadzam się z tymi minami, ale... o wiele bardziej sie to docenia jak sie wróc do kraju. Ale chyba wole aby patrzyli na mnie jak na debila z powodu mojej usmiechniętej twarzy niż dlatego że mówię do dziecka w innym języku niż oni.

A jesli chodzi o Polskę... cholernie mi tu dobrze. I jeśli wyjade to na wakacje i tylko po to aby po powrocie za kazdym razem jeszcze głebiej doceniać Polskę.

A czy naprawde Wam dobrze w Anglii. A może oszukujecie samych siebie? Bo przeciez nikt z nas nie wyjechał bo Polacy maja smutne miny.

Ania87

hmm, ja wolalabym byc w Polsce, ale w tej kwestii nie moge sie z facetem dogadac :/
on nawet nie lubi na wakcje do Polski jezdzic.