Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

nihili

Monia nie rozumiem czemu Twój szef "wziął" Ciebie za blondynkę, ale ja pewnie również zrobiłambym wielkie oczy Very Happy

A co do tęsknoty, chyba kazda para musi się z tym liczyć, z kiedy połówka wyjeżdza.

Ja również musiałam wybrać, może nie prace, ale musiałam wszystko zostawić, żeby być z Darkiem. Ale najwaznejsze jest że nie załuję zadnego ze swoich kroków. Gdyby ktos dał mi jeszcze jedna szansę, zrobiłabym to samo Very Happy

Więc głowa do góry, razem jest zawsze raźniej Wink

Dolores

Nie znam Moni sytuacji, ale calkowicie zgadzam sie z Nihili.

Wiem cos niestety o tesknocie Sad

. Najpierw przez wiele lat z moja polowka widywalismy sie co 3 tyg na weekendy, bo pochodzimy z roznych miast. Jak juz zamieszkalismy razem, to postanowilismy wyjechac do Anglii. Poniewaz bylo to jeszcze przez wejsciem do Uni, to wspolny wyjazd byl dla nas niemozliwy. Ja wyjechalam pierwsza, a maz dolaczyl po pol roku. Bylo ciezko, ale jak sie kocha to jest sie w stanie wszystko przezwyciazyc. Dodam ze caly czas jestemy razem Razz

.

Glowa do gory, napewno bedzie dobrze, musi byc.

nihili

Najcekawsze jest to że tytlko kobietki się wypowiedziały na temat tęsknoty. Czyzby panowie po prostu nie tęsknili za nami? No no to nie jest wcale dobry znak Cool

monia · Gość

A mój pan nie wytrzymał.Zostałam w kraju z powodu pracy.A teraz gdy pozamykałam swoje sprawy w Polsce i nic już mnie tu nie trzyma to on mówi koniec.No cóż powiedziało się a...Pewnie niedługo do Was dołączę Smile

Dolores

Przykro mi ze tak sie pogmatwalo,jedyne co moge powiedziec ze koles ma niezle wyczucie czasu.
Moze jednak pojdzie po rozum do glowy, moze jak sie spotkacie i pogadacie.

monia · Gość

No,może...Zobaczymy. Smile

A w tej chwili biorę się za szukanie pracy na odległość.Zdaje się że to najlepsze rozwiązanie.Pozdrawiam:)

Edyta&Irek

I jak? Udało się coś znaleźć? Jesteś w Polsce czy w Bristolu?

monia · Gość

W Polsce.Pracuję do końca października.Także mam trochę czasu:)Uruchomiłam stare kontakty.I do tego oferty z netu.Byleby złapać coś na początek.Potem już jakoś pójdzie:)No i nie trzyma mnie ten Bristol.Dzięki za zainteresowanie.Pozdrawiam i powodzenia:)

Lukas

hej, to wlasnie tesknota mnie pcha do Bristolu przybywam 24.09 jade w ciemno prace znajde bo tak juz mam jak sie upre w polsce zostawiam prawie wszystko Smile

szczerze wole byc tam z nia niz tu sam, a szukanie pracy czy w pl czy uk to chyba podobnie, no chyba ze sie myle ale decyzji nie zmienie luv jest luv Smile

monia nr 1 · Gość

hej, a co to za monia? myślałam,że jestem jedyna? Smile

dla dolores i nihili : w tej chwili pisze monia z "mamy i dieciaki" ta od Łucki i Gabrysia. A to ci zbieg okoliczności Smile

) to któraś z nas musi się przechrzcić Smile

) od dziś jestem souris

souris

Monia, ja też pracuje do końca października, mój facet też jest jakiś niezdecydowany co do mojego przyjazdu z dzieciakami, ale trudno, albo razem i tam, albo... też razem, bo inaczej sobie nie wyobrażam, tyle że nie w Polsce, bo tego to ja już wogóle sobie nie wyobrażam. A kiedy chcesz jechać? (dzis sprawdzałam ceny biletów easy jet na 10 listopada z krakowa do bristolu kosztuje 250 zł)

Dolores

Hmm, no ja powiem szczezrze,ze myslalam ze jest jedna Monia,ta od dzieciaczkow,a was jest dwie Laughing

.
Fajnie ,ze jedna sie przechrzcila,bedzie prosciej Smile

.

souris

ja też myślałam, że jestem jedna:) fajnie, że się pojawił ktoś nowy, bo jak tu zaglądam od kilku tygodni to tolko nihili i dolores coś piszą a reszta śpi Smile

ej ludziki, pobudka!!! Smile

)

monia · Gość

No witam:)jakoś nie zwróciłam uwagi,że jest druga Monia:)Ja jestem bez dzieciaków Smile

SOURIS:ja mam bilet na 3ego listopada z Krakowa.Może dołączysz?pozdrawiam:)

PinkPigi5

Cześć dziewczyny!!!Ja o tęsknocie też mogę cos powiedzieć.Już od roku czasu mój chłopak jest w Bristol a ja w Polsce.Przez ten czas widzieliśmy sie tylko 2 razy!I to jest straszne.Nie wiem jaki to ma sens-miłość na odległość.Chyba będe zmuszona pojechac do mojego misia:)