Bristol - Polacy w Bristolu, w Anglii.

nihili

A tak wogóle, ja nie zamierzam trzymać języka za zębami bo to nie wypada. Kiedy nie wypada to nie wypada.

Co do wypowiadania własneg zdania. Czy ktoś z was odważył się kiedyś powiedzieć dziewczynie na ulicy że jest ładna, bądż chłopakowi że jest przystojny (oczywiście różne opcje są dostępne, oby nie wulgarne) tak po prostu przechodząć? - dodam że bez zamiaru poderwania danej osoby,o tacy się znajdą Smile

Przykro mi to mówić, ale rękę dam sobie uciąć że 99% polaków nigdy tego nie zrobi, co jest stosunkowo częste w Anglii.

Polacy to niestety taki naród co woli obgadać za plecami, skomentować po cichu do bliskiej osoby idąc za dziewczyną czy chłopakiem, ale nie tak żeby ona/on to słyszeli.

I co teraz mnie skomentujesz że jestem płytka? Oceniłaś mnie/nas mimo iż piszesz żeby nie oceniać Smile

Lemony Snicket

... nie nie mam takiego zamiaru. Ale odnosze wrazenie ze sie unosisz i to niepotrzebnie, wyrazilem swoje zdanie i to wszystko, a fakt ze wybieglem lekko do przodu spowodowal to ze chyba mnie nie zrozumialas lub i ja lekko zle zinterpretowalem caly temat. Mysle ze nie musimy robic z tego wydarzenia i nadal w spokoju bedziemy skrobac po tym forum to co nam do glowy przyjdzie.
Pozdrawiam

nihili

Wcale nie mówię nie Smile

Nawet gadanie o byle czym może być miłe, I do rozmowy oczywiście namawiam Very Happy

choć widzę że Ciebie wcale nie muszę Smile

Oby tak dalej

Może faktycznie żle Cię zrozumiałam, może nie. Unosić się nie uniosłam.
Ja poprostu uważam iż lepiej jest powiadzieć co się myśli niż gryźć się za język Smile

Bartolinix1

A może by tak spytać po czym poznac Anglika w Polsce??

Radek

po zachowaniu.

Bartolinix1

no własnie po zachowaniu np.po tym ze sika do fontanny na rynku we Wrocławiu

Lemony Snicket

... po tepym spojrzeniu i klasycznym bledzie w oczach Cool

Ania87

po rucych wlosach i niezgrabnosci Razz